top of page

{ MYŚLI INNYCH }

"Jednym z największych więzień, w którym życją ludzie jest strach przed tym, co pomyślą inni...."

To niewątpliwie jedna z naszych życiowych blokad. Ze strachu przed tym, co pomyślą inni, jesteśmy w stanie zrezygnować nie tylko z naszych marzeń, ale także wielokrotnie karać się za jedną, jedyną rzecz, którą zrobiłyśmy.

Tylko mam zasadnicze pytanie......skąd wiemy co inni pomyślą??

Uwielbiam to stwierdzenie....."Ja wiem o czym ty myślisz!" Czyżby?

Dobrym przykładem tego, o czym napisałam powyżej jest pewna autentyczna rozmowa dwojga partnerów;)

- "Wydaje mi się, że Ty myślisz, że ja jestem taka naiwna!"
- "Hmm, masz rację..... wydaje Ci się;)"

No właśnie! Tak naprawdę to .....guzik wiesz;) Nie jesteś mną, nie siedzisz w mojej głowie, więc tylko ja wiem, co myślę - Ty możesz się tego jedynie domyślać:)

Co więcej..... często nasze wyobrażenie tego, co inni w danym momencie myślą, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością;)

Nasze odważne czyny czy spontaniczne decyzje mogą być przez nas postrzegane jako kompletna kastastrofa a przez innych wręcz przeciwnie - jako akt odwagi;) W czasie, gdy my karzemy same siebie za głupotę, u innych możemy wzbudzać cichy podziw;)

Gdyby nawet udało Ci się wstrzelić w myśli negatywnego postrzegania Twojej osoby przez kogoś innego, to wierz mi.....dla każdego człowieka najważniejszy jest on sam i jego sprawy. Twoje, nawet największe potknięcie może być zauważone przez kogoś przez chwilę, więcej nie będzie temu poświęcał uwagi, bo .....życie każdego dnia dostarcza nam mnóstwo spraw i problemów do rozwiązania.

NIKT nie będzie godzinami skupiał się nad tym, co zrobiłaś czy powiedziałaś;) a skoro tak, to czemu Ty sama dniami i tygodniami zadręczasz się czymś, o czym inni dawno już zapomnieli?;)

Co jeszcze można zrobić?

Można np. zamienić ciągłe analizowanie na......działanie;) 

Zamiast non stop zastanawiać się czy coś się komuś spodoba, czy nie, to staraj się skoncentrować uwagę na konkretnych czynnościach i krok po kroku realizuj to, do czego Ty Sama jesteś przekonana:)

bo......czy tak naprawdę nie to jest w tym wszystkim najważniejsze?;)

bottom of page