top of page

{ TRENER ŻYCIOWY }

"Gdy chcemy coś zmienić a siły brak ..... co wtedy zrobić, no i jak? Może jest na to sposób by nie angażować w to nas i tej siły, której już na starcie, nie ma skąd brać?;)"
 

Czasami w życiu korzystamy z pomocy innych ludzi, z ich siły, rady i wsparcia. Zwłaszcza, gdy czegoś sami nie potrafimy zrobić lub obawiamy się, że nie ramy rady wytrwać w postanowieniach, bo brak nam samozaparcia;)

Gdy chcemy, by nasze ciało boskich kształtów nabrało i by się "śmiało wyginało" to możemy np. pójść na siłownię, by tak się właśnie stało;)          

Są tam sprzęty, jest muzyka, jest atmosfera i można skorzystać z porad pięknie wyrzeźbionego fachowca "Apollo Trenera";) On doradzi co ćwiczyć, kiedy i jak, by nie zrobić sobie krzywdy tylko dobrze się czuć i wyglądać tak lub tak;)

By wytrwać i nie zrezygnować, to warto też, na jakiś czas, przyjaciółkę do siłki zmotywować;) Razem lepiej, raźniej i weselej a w słabszy dzień, gdy nie będzie się nam chciało, jest ktoś, kto siły użyczy, ogłuchnie na wymówki i wypchnie zza drzwi to nasze leniwe ciało:) Jest to dla nas naturalne i oczywiste a do tego skuteczne i super korzystne!

Czemu więc nie pomóc Sobie w podobny sposób i nie zacząć od pracy nad wzmocnieniem Siebie, korzystając ze wsparcia innych osób?;)

Może warto znaleźć w Twoim otoczeniu kogoś silniejszego (kto ma więcej pewności siebie niż Ty), kogoś kogo posłuchasz, gdy będziesz miała gorsze dni (kto ma na Ciebie wpływ, dobry wpływ), kogoś kto Cię wesprze i zrozumie (kto zrozumie czego potrzebujesz i czego chcesz Ty, nie Ona, nie ktoś inny, tylko TY) i przede wszystkim kogoś zaufanego (komu bez obaw powierzysz Swoje pragnienia, sekrety, słabości i łzy). 

Gdy Samej trudno zacząć tę pracę nad Sobą, nad staniem się tą wymarzoną, Pewną Siebie Osobą, to warto poszukać Sobie ŻYCIOWEGO TRENERA, takiego Twojego, osobistego, silnego i dla Ciebie najlepszego.... doradcę i pomagiera;) To ktoś, kto posłuży Ci radą i wsparciem, kto użyczy Ci Swojej siły, tak bardzo potrzebnej na starcie;)

To może być każdy - siostra, przyjaciółka, córka, bratowa, kuzynka, koleżanka, sąsiadka, mama, szwagierka, babcia a nawet teściowa:) Warto przy tym pamiętać o jednym!

Jeżeli walczysz ze Swoją słabością, to skup się na walce nad tym, co Cię blokuje a nie na walce z osobą, która Cię motywuje;)

To ważne z dwóch powodów. Po pierwsze - to Ty chcesz coś zmienić i tego potrzebujesz TY a po drugie - mało jest ludzi, którzy mają czas, siły i chęci do bycia zaangażowaną w Twoją walkę, tak mocno jak TY;) Dlatego może warto docenić innych starania i pokazać, że da się wytrwać w Swoich postanowieniach i działaniach;)

Odpowiedz też Sobie na proste pytania: Co się stanie, gdy Twój Życiowy Trener, widząc Twój ciągły opór i brak zaangażowania, w końcu odpuści i znowu, ze Swoją słabością zostaniesz Sama?? Czy Twoim celem i dążeniem było to, by okazało się na końcu, że całą walkę i starania, musisz zacząć .....od początku?;)

Pamiętaj też, że użyczona siła ma sens jedynie, gdy jest pożyczona na jakiś czas, na niezbyt długą chwilę;) Ma nam pomóc na starcie i TYLKO na starcie a nie uzależnić od kogoś, kto do końca życia ma nam dawać tak mocne i nieograniczone wsparcie;)

Dlaczego to takie ważne i dobre dla zmiany? Bo to jak ze zrobieniem prawa jazdy i trenerem, który nas uczy jeździć przez chwilę, do czasu aż zdamy egzamin:) Po odebraniu prawka już trenera nie potrzebujemy i choć bardzo się boimy jeździć (bez tych porad, instrukcji), to sprawa jest jasna i dobrze nam znana - od teraz wyjścia nie ma..... każda z nas doskonale wie, że by się nauczyć jeździć, musi praktykować i być na Siebie zdana;) No bo jakby to było, gdyby dla naszej wygody i spokoju ducha, nasz trener towarzyszył nam do końca życia? Był obecny w każdej podróży, przy każdym skręcie, skrzyżowaniu, parkowaniu, zawracaniu....był z nami w każdym tego typu momencie?:)

Niemożliwe??

Masz rację całkowitą! ....więc z użyczeniem siły przez kogoś, na wzmocnienie Ciebie jest podobnie - po pewnym czasie, będziesz musiała Sama stawić czoła światu i Sama spróbować zmierzyć się z życiem:)

Co więcej....w całej tej przemianie to Ty jesteś najważniejsza, jesteś jej królową, więc nie oszukasz ani Siebie ani nikogo;) bez Twojej pracy, bez starań, bez zaangażowania, nie ma co liczyć na zakończone sukcesem rozwiązania! Prawda jest taka, że, gdy nie Ty nad czymś pracujesz to też nie Ty się z tym identyfikujesz:(... i prędzej czy później poddasz się, wycofasz, odpuścisz aż w końcu zrezygnujesz;) Dlaczego pomimo tego warto się przełamać i się postarać?

Bo, gdy staniesz już na nogi, gdy staniesz się pewniejsza i silniejsza, to nie tylko nie będziesz już potrzebowała tego wsparcia;)

Sama będziesz mogła stać się takim Życiowym Trenerem dla kogoś, kto będzie potrzebował Twojej siły, wiedzy, mądrości i oparcia;)

Czego zatem potrzebujesz i co zrobisz?

Odpowiedź na to i na wcześniejsze pytania zna jedna jedyna osoba, w dodatku dobrze Ci znana, to ....TY SAMA;) 

bottom of page