kobiecość

{ LEJDIS }

jest dedykowana dla kobiet?

Przecież z pewnością siebie wszyscy mają problem, zarówno kobiety,
jak i mężczyźni;) Dokładnie!! Nie inaczej;) No to jak to w końcu z tym jest?;)

Wszyscy dobrze wiemy, że kobiety różnią się od mężczyzn, to „jasne jak słońce”!

Facet, jak sam się przekona do celu, to go zazwyczaj zrealizuje – to wystarczy.

U kobiet jest inaczej;) Tu nie ma jasno wytyczonych reguł, przejrzystych zasad,

bo każda kobieta jest inna, każda jest wyzwaniem! Taką nieodkrytą kartą, którą mogą odkryć jedynie ci, którym Ona Sama na to pozwoli;) Dlatego ta strona jest właśnie dla Nich!

Jednak jest coś, co nas, wszystkie kobiety, łączy, ale o tym za chwilę;)

Kobieta, podobnie jak mężczyzna, też chce działać, bardzo chce. Jednak, gdy wydaje się, że jest dwa kroki przed nami i spokojnie może iść dalej, to nagle cofa się o jeden krok. Znowu stawia dwa do przodu, po czym przystaje, czeka, obserwuje. Za chwilę stwierdza, że to nie to a potem znowu wraca.
Jedne cele realizuje, innych nie. Kobietę, tak naprawdę, może zrozumieć tylko druga kobieta, pod jednym, jedynym warunkiem…jeżeli oczywiście tego chce;)

Trzeba wiedzieć, kiedy kobietę przytulić i kiedy tego nie robić; kiedy sprawić
by poczuła się stabilnie, a kiedy by za tym zatęskniła; kiedy odpuścić a kiedy być stanowczym i postawić na swoim; kiedy lekko popchać ją do przodu
a kiedy poczekać by Sama ruszyła z miejsca. Wbrew stereotypom,
nie zawsze „nie” oznacza „tak”, ale też nie zawsze „nie” oznacza „nie”;)

Dlaczego tak się dzieje?? To jest właśnie odpowiedź na to, co nas KOBIETY, łączy;) Otóż dzieje się tak a nie inaczej, bo targają nami skrajne emocje;) Bardzo przeżywamy, gdy ktoś nas skrzywdzi i nie mogąc się pozbyć tych negatywnych emocji, skrywamy je głęboko w sobie w nadziei, że znikną kiedyś
w tej czeluści. Jednak one nie znikają, tylko wracają i często dają o sobie znać
w najmniej odpowiednich momentach… przeważnie wtedy, gdy jesteśmy smutne, słabe, zmęczone i/lub przygnębione.

Dopadają nas ze zwiększoną siłą i osłabiają do granic możliwości.
Dlatego czasem mamy wrażenie, że jeszcze chwila a oszalejemy!

Ale spokojnie, nie zbzikujemy a nawet lepiej byśmy w tym względzie się
nie zmieniały;) Bo ktoś, kto potrafi tak przeżywać emocje,

to potrafi też kochać całą Sobą, potrafi „przenosić góry”, potrafi zmieniać świat i co więcej……potrafi nauczyć tej miłości innych. A ludzie, na których nam zależy, mogą poczuć się wyjątkowo, bo potrafimy o nich walczyć jak lwice!

Warunek jest taki, że partner, który ma zaszczyt doświadczyć naszej miłości, aby mógł ją docenić, musi do tego dojrzeć (musi chcieć dojrzeć) i przede wszystkim, musi być zdrowym na umyśle człowiekiem;)

Dlaczego o tym piszę? Anodlatego, że czasem odnoszę wrażenie, że niektóre z nas zapominają, że na świecie żyją też ludzie chorzy psychicznie.....takim osobom to nie Ty (i to bez względu na to, jak bardzo byś się starała), tylko lekarz jest w stanie pomóc.....a i to, nie zawsze się udaje;)

Ważne jest by mieć świadomość, że nie jesteśmy Same z naszymi emocjami, że każda z nas, w mniejszym lub większym stopniu, przeżywa to czy tamto, że.....nie jesteśmy dziwne i porąbane, tylko CUDOWNE i KOCHANE!!!

Warto pamiętać, że czasem im więcej bólu nagromaziło się w sercu Kobiety, tym wyższy mur, zbudowany przez nią i sukcesywnie wzmacniany..... a wszystko po to, by jak najlepiej ochronić Samą Siebie;)

Czasem ten mur można rozbić a czasem to prawie niemożliwe, bo za mocny, za wysoki;) Próbować zawsze warto, no bo jak inaczej możemy się o tym przekonać, hmm?;)

Pamiętaj jednak, że nie musisz wszystkich akceptować, z każdym się przyjaźnić i każdego tolerować, ale gdy następnym razem zobaczysz Kobietę, której serce wydaje się zimne jak lód, to może będziesz wiedziała, dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej;)

i może będziesz mogła / chciała coś z tym zrobić lub nie......

decyzja, jak zawsze, należy TYLKO i WYŁĄCZNIE do Ciebie;)